Sposobów na ładne wykończenie podłóg nie brakuje. Dostępne na rynku panele, parkiety, czy klasyczne podłogi sprawiają, że zdecydowana większość użytkowników decyduje się na odkryte podłogi. Jednakże, w takim w wypadku należy liczyć się z tym, iż taka podłoga będzie zimna, co niektórym może przeszkadzać. Jednym ze sposobów jest więc klasyczna wykładzina dywanowa, ale czy rzeczywiście warto się na nią porywać?

Jak sobie radzić z uszkodzeniami?

W przypadku podłogi wykonywanej z paneli lub desek nie ma szczególnych problemów. Jeśli np. porysuje nam się panel podłogowy, to często można go niskim kosztem wymienić. Co prawda naprawa może zabrać nieco czasu, ale jak najbardziej jest to możliwe. Niestety, w przypadku wykładziny sprawa nie wygląda już tak prosto. Oczywiście nie mówimy tutaj o porysowaniu, a zwyczajnym zużyciu, szczególnie kiedy w domu są dzieci.

Warto mieć na uwadze fakt, że wykładziny nie można tak jak dywany po prostu wytrzepać. Trzeba o nią dobrze zadbać i regularnie czyścić, aby jak najdłużej mogła posłużyć. W porównaniu do paneli jest to znacznie słabsza opcja i nie każdemu będzie chciało się taką wykładziną pieczołowicie opiekować.

Jaka powinna być podłoga w salonie?

Tutaj wszystko zależy od Ciebie, jednakże musisz liczyć się z tym, że wzorzyste wykładziny nie będą dobrze prezentowały się ze stylowymi meblami. Jeśli już się na takie coś decydujesz, to kolorystycznie wykładzina powinna być w stonowanych i spokojnych kolorach.

Uniwersalnym rozwiązaniem zawsze są klasyczne panele podłogowe, które nie są drogie, a wyglądają bardzo stylowo. Warto jednak zawsze zwracać uwagę na ich jakość i nie wybierać produktów z najniższej półki, ponieważ można się bardzo mocno zawieść. Natomiast jeśli chodzi o wykładziny, to nie ma co pochopnie ulegać panującej modzie i za nią ślepo podążać. Jeśli czujesz, że w Twoim przypadku sprawdzi się wykładzina, to ją wybierz, gdyż ten rodzaj wykończenia podłogi również jest wart uwagi. Ma jednak swoje wady i zalety, z którymi należy się zapoznać przed zakupem, aby potem nie żałować.

zolte poduszki